Wang: Apple szybko osłabnie

Doskonale już znamy niezwykłą szczerość, z jaką potrafi się wypowiadać CEO firmy Acer – JT Wang. Podczas wywiadu dla serwisu Digitimes zaszczycił on swoich słuchaczy kolejną falą własnych przemyśleń, prognoz i analiz. Tym razem na celowniku znalazła się firma Apple. Według Wang’a, Apple znacznie osłabi swój udział w rynku w ciągu najbliższych dwóch lat. Wang przepowiada zmierzch ery nadgryzionego jabłka i nadejście zupełnie nowych czasów.

O jakich czasach mowa? Wang miał tutaj na myśli znaczny wzrost marki Wintel – połączenia urządzeń Intela z systemem operacyjnym Windows. CEO Acera spodziewa się też, że ceny Ultrabooków w ciągu roku 2012 spadną do 699 dolarów za sztukę i będzie to przyczyną znacznego wzrostu ich udziału rynku. Mimo tego, że Android jest prężnie rozwijającą się marką, to jednak również jemu Wang nie wróży najlepiej.

Jednak czy owe prognozy mogą okazać się prawdziwe? Jesienią ubiegłego roku Wang zauważył sporą popularność marki iPad. Niestety jej wzrost nie był na rękę zarówno jego firmie, jak i wielu innym przedsiębiorstwom produkującym komputery. Wang powiedział wtedy, że ludzie w końcu „powrócą do zmysłów” i zaprzestaną gwałtownego kupowania tabletów z logiem nadgryzionego jabłka. Tak się jednak nie stało do dzisiejszego dnia. iPad wciąż jest najpopularniejszym tabletem na całym świecie.

Sama firma Intel również nieco sceptycznie odniosła się do prognoz Wanga. Zdaniem popularnego producenta procesorów, nie uda się tak szybko zredukować ceny Ultrabooków (do 699 dolarów). Tak więc prawdopodobnie maszyny te jeszcze przez długi czas nie będą stanowiły konkretnej konkurencji dla klasycznych laptopów. Wielkie nadzieje upatrywane są również w systemie operacyjnym Windows 8, lecz jego premiera została zapowiedziana dopiero na połowę kolejnego roku.

Firma Acer ma zresztą zamiar wziąć przykład z marki Apple w kontekście budowania oferty – zamiast ogromnej liczby komputerów, skupi się na mniejszej ilości naprawdę dobrych sprzętów. Miejmy nadzieję, że taka strategia wyjdzie im na dobre.

Źródło: Digitimes